Odwołując się do odwiecznego dylematu osobowościowego: czy należy siebie odkryć czy stworzyć – uważam, że zarówno to jak i to. Bo z jednej strony potrzebujemy poznać siebie, by wiedzieć jakie są fundamenty naszej osobowości i na czym mamy budować, by później móc zabrać się za jak najbardziej optymalne konstruowanie swojego “Ja”. A nie jest możliwe osiąganie wielkich wyników bez odpowiedniej tożsamości – bo jednym z najsilniejszych mechanizmów ludzkiej psychiki jest potrzeba pozostawania spójnym z tym jak siebie postrzegamy.
A zatem jeśli chcesz wejść na wyższy poziom swoich występów a cały czas coś Cię przed tym hamuje to właśnie ten mechanizm. Z kolei, gdy uda Ci się osiągnąć wyniki, które przekraczają Twoje możliwości – to następnie zaczynasz zaliczać znacznie słabsze występy, po to by przywrócić siebie do poprzedniego poziomu. Do tego dochodzi jeszcze kwestia dokonywania zmian w swoim funkcjonowaniu – planujesz dodatkowy trening/inną formę diety/rezygnację z zachowań, które wiesz, że Ci szkodzą i pomimo początkowego zapału i tak po chwili z tego rezygnujesz. Powodem tego wszystkiego jest fakt, że to jak się zachowujesz w świecie zewnętrznym musi być spójne z tym jak siebie postrzegasz w świecie wewnętrznym.
Jeśli ta spójność zostaje zaburzona to teraz masz 2 opcje wyboru: albo zmieniasz to co zewnętrzne by pasowało do tego co wewnętrzne albo zmieniasz to co wewnętrzne by pasowało do tego co zewnętrzne. A jako, że nikt nigdy na żadnym etapie edukacji nie nauczył nas tego jak zmieniać to co mamy w swojej głowie, to praktycznie wszyscy dookoła ratujemy się tym co akurat potrafimy – czyli dopasowujemy swoje zachowania tak by pasowały do naszego wewnętrznego obrazu siebie i tym samym skutecznie blokujemy się przed rozwojem i dokonywaniem zmian w swoim funkcjonowaniu.
Dlatego kwestia właściwej tożsamości jest tak bardzo istotna, bo dzięki temu Twoja podświadomość będzie wymuszała na Tobie określonego rodzaju zachowania i pomimo, że będą one trudne do wykonania to i tak bardziej komfortowe będzie dla Ciebie ich wykonanie niż unikanie. A my jesteśmy głównie sterowani podświadomymi mechanizmami – nie robimy tego co byśmy chcieli ale robimy to co jest zaprogramowane w naszym mózgu. Więc jeśli jesteś osobą zdyscyplinowaną to chętniej pójdziesz na trening niż go opuścisz; chętniej będziesz przestrzegał diety niż oszukiwał; chętniej będziesz wybierał zachowania, które Ci służą długoterminowo niż krótkoterminowo.
Twoja tożsamość nie jest Twoja
Nasz umysł ma taką tendencję, że za wszelką cenę stara się trzymać już raz ukształtowanych opinii. Więc jeśli postrzegasz siebie w określony sposób, to prędzej będziesz podświadomie tak naginał rzeczywistość, by te opinie znalazły potwierdzenie niż dostrzegał jakiekolwiek różnice pomiędzy tym jak siebie widzisz a jaki jesteś naprawdę. Ale nawet jeśli masz wytworzoną określoną tożsamość (czyli zbiór zachowań, sposobu myślenia oraz reakcji emocjonalnych) to to nie jest Twoja tożsamość – ona została stworzona przez innych w procesie Twojego dorastania. Na początku to rodzice Ci mówią jaki masz być, jak masz myśleć, jak masz się zachowywać. Do tego dochodzi kultura, w której żyjesz – ona daje Ci osobowość kolektywną z określonym zestawem zasad postępowania. Te dwie instytucje w największym stopniu kształtują Twoją psychikę, bo oddziałują na Ciebie w czasie, gdy Twój umysł dopiero się tworzy a co za tym idzie przyswajasz absolutnie wszystko czego akurat masz okazję doświadczać.
I gdy uświadomisz sobie, że wcale nie jesteś sobą to będzie Ci zdecydowanie łatwiej porzucić tożsamość, do której jesteś tak bardzo przyzwyczajony i zmienić ją na taką, która będzie po pierwsze bardziej Twoja a po drugie będzie Ci bardziej służyć.
Poznaj siebie
Gdybym miał wyróżnić jakie 5% informacji tutaj – w tym zagadnieniu przyniosłoby 95% wyników w Twoich sportowych poczynaniach to zdecydowanie wyróżniłbym kwestię silnych i słabych stron.
Zastanów się co stanowi Twoją przewagę na tle innych? Znajdź 3 cechy/umiejętności, które zauważasz, że masz lepiej rozwinięte niż pozostali. Np. warunki fizyczne, umiejętności czysto techniczne, możliwości koordynacyjne, inteligencję taktyczną, zdolności uczenia się nowych umiejętności, zarządzanie emocjami.
W czym jesteś lepszy od innych? Zidentyfikuj to, a następnie skup się na rozwoju tych wyróżnionych cech/umiejętności, bo one posłużą Ci jako Twoja broń, za pomocą której będziesz jeszcze bardziej uwydatniał swoją przewagę konkurencyjną. Nie możesz być we wszystkich aspektach najlepszy, ale możesz być najlepszy w jednym aspekcie i tak zorganizować sobie swoją grę, by za pomocą tego dominować.
Drugą bardzo ważną kwestią jest poznanie swoich słabych punktów. A to wymaga skonfrontowania się z prawdą o sobie, która często jest tak niewygodna, że próbujemy ją tuszować. Natomiast, żeby dokonać jakiejkolwiek zmiany, trzeba na początku określić stan wyjściowy. Więc w momencie, gdy sobie uświadomisz swoje ograniczenia, to teraz możesz coś z nimi zrobić.
I następuje tutaj ważne pytanie: jak bardzo rozwijać swoje słabe strony? Teorii tutaj jest wiele, natomiast moim zdaniem liczy się przede wszystkim to, by zniwelować je do takiego poziomu, w którym nie stanowią one dla Ciebie balastu – bo na nich i tak nie będziesz budował przewagi konkurencyjnej, bo to nieopłacalne, zamiast tego powinieneś skupić się na tym, żeby po prostu Ci nie przeszkadzały. Chyba, że… stanowią one podstawę Twojej dyscypliny sportowej. I w tym wypadku, postąpiłbym tak jak postąpił Toni Kroos (który m.in. właśnie dzięki swojej mądrej adaptacji przez lata utrzymuje się w topce najlepszych pomocników w Europie):
„Wiedziałem, że mój rytm gry jest dosyć normalny i że istnieje niesamowita liczba piłkarzy, którzy fizycznie są ode mnie mocniejsi i szybsi. Dlatego wyznaczyłem sobie za cel bycie szybszym od reszty – ale w głowie. A następnie także w ruchach…. Robiłem to dziesiątki tysięcy razy. Cała ta dodatkowa praca pozwala mi przetrwać w dzisiejszym futbolu”.
Więc wziął umiejętność, co do której nie miał predyspozycji (aspekt fizyczny), a która jest istotna w jego sporcie i wyrobił ją w sobie wykorzystując predyspozycje, które zawsze były jego mocną stroną (aspekt techniczny).
Tożsamość jako punkt odniesienia
Tożsamość jest elementem Twojej podświadomości. Bardzo głęboko w otchłaniach swojej psychiki masz zakodowany określony schemat tego kim jesteś – dzięki temu Twój mózg wie jakie działania powinien podejmować, a jakich unikać. Chcesz zrobić coś co jest niespójne z Twoją tożsamością? Będzie Ci bardzo trudno, bo zaczniesz wówczas siebie samego sabotować – gdzie jedna część Ciebie będzie będzie dążyła do danego zachowania, a druga od niej uciekała. To, która strona wygra zależy od kontekstu, natomiast generalnie nasza podświadomość jest dużo silniejsza od naszej silnej woli – i zwykle wygrywa to co mamy zaprogramowane w swojej psychice.
Często nam się wydaje, że najpierw musimy robić określone rzeczy, by dzięki temu osiągnąć określone rzeczy i w rezultacie stać się określoną osobą. Tak naprawdę jest nieco inaczej: najpierw musimy stać się określoną osobą, by dzięki temu móc robić określone rzeczy a tym samym mieć określone osiągnięcia. I jeżeli miałbyś z tego wpisu zapamiętać tylko jedną rzecz, niech to będzie właśnie ta kwestia – na początku musisz wyjść od określonej tożsamości, by następnie to ona wymuszała na Tobie określone zachowania.
Od czego zatem zacząć?
Stwórz swoją tożsamość
Na początku musisz rzecz jasna wiedzieć co w ogóle zamierzasz osiągnąć, po to by następnie móc określić jaką do tego potrzebujesz tożsamość. Czyli co musisz mieć (np. wytrwałość w działaniu, dyscyplinę) i czego nie możesz mieć (np. traktowania krytyki osobiście, umniejszania samemu sobie), żeby zrealizować dany cel (np. znaleźć się w światowej czołówce zawodników w swojej dyscyplinie).
Gdy już wiesz na czym będziesz pracować, to teraz Twoim zadaniem jest wybranie do tego celu odpowiedniej osobowości. Może to być “sportowiec”; możesz pójść bardziej szczegółowo i odnieść się do swojej dyscypliny sportowej, np. “piłkarz”, “bokser”, “tenisista”; mogą to być określenia opisujące Twoje podejście: “profesjonalista”, “zawodowiec”, “perfekcjonista” – a może jeszcze coś innego? Idea jest tutaj taka, że musisz znaleźć coś, z czym chcesz się utożsamiać. A w tym wszystkim chodzi o to by w ten sposób wrzucić Twoją osobowość w bardzo konkretne ramy, które następnie będą bardzo dokładnie informowały Cię jakie decyzje powinieneś podejmować.
Na samą myśl o wyżej wymienionych elementach osobowości masz zapewne w głowie konkretne wzorce myślenia i reagowania a przez to intuicyjnie jesteś w stanie wcielać się w te postaci. Więc teraz za każdym razem, gdy będziesz miał jakąś decyzję do podjęcia to zatrzymaj się na chwilę i zadaj sobie pytanie: jak ta wybrana przeze mnie tożsamość zareagowałaby w tej sytuacji?
Bo pozwól, że Ci wyjaśnię w jaki sposób działa nasz umysłowy autopilot. Przez ok. 95% czasu my nie podejmujemy świadomych decyzji, ale zachowujemy się według tego co mamy zakodowane w podświadomości. W momencie pojawienia się określonej sytuacji, automatycznie zadajemy sobie pytanie: “jak powinienem się zachować?” – sięgając jednocześnie po odpowiedź do swoich przeszłych doświadczeń – czyli tego jak zachowaliśmy się w podobnej sytuacji kiedyś. To pokazuje, że za każdym razem odpowiedź będzie praktycznie taka sama i dlatego właśnie przez większość naszego życia mamy takie same schematy myślenia, odczuwania i reagowania na podobne sytuacje.
Natomiast, gdy zamiast tego zadasz sobie świadomie pytanie “jak w tej sytuacji zachowałaby się (moja nowa tożsamość)?” – to zaczniesz ukierunkowywać swój umysł na inną odpowiedź. Ta inna odpowiedź dostarczy Ci innych reakcji – to stworzy nowy zapis pamięciowy w Twoim systemie połączeń neuronalnych w mózgu. Powtarzając to po raz drugi, trzeci, czwarty jeszcze bardziej umocnisz ten nowy wzorzec. W pewnym momencie będzie on na tyle silny, że stanie się dla Ciebie docelowym rozwiązaniem a wtedy już nie będziesz musiał zadawać sobie żadnego pytania, po prostu będziesz automatycznie i bezwysiłkowo reagował w ten nowy sposób. To jest pierwszy sposób przeprogramowywania tożsamości: poprzez zmianę zachowań.
Drugim sposobem jest robienie tego poprzez zmianę przekonań. Przede wszystkim zacznij kwestionować przekonania, które Cię ograniczają – bo umysł ma to do siebie, że traktuje wszystkie swoje opinie za pewnik, a tak naprawdę jesteśmy w stanie podważyć tutaj dosłownie wszystko. Np. masz przekonanie pt. “mam niewystarczające umiejętności” > i możesz znaleźć zarówno argumenty to potwierdzające, jak i temu przeczące. Zatem, w którą stronę zamierzasz zniekształcać to jak sytuację postrzegasz? Bo to, że będziesz zniekształcał jest pewne.
Więc w przypadku ograniczających przekonań, zacznij sobie raczej zadawać pytanie według schematu: “jakie są 3 dowody na to, że przeczenie mojego przekonania jest prawdziwe?” – czyli w tym przypadku: “jakie są 3 dowody na to, że moje umiejętności są wystarczające?”
I tutaj sytuacja ma się podobnie – robisz to określoną ilość razy, aż w końcu zaczniesz w ten właściwy sposób siebie postrzegać na poziomie tego co na swój temat faktycznie czujesz. Bo nie ma szczególnego znaczenia co na swój temat mówimy – liczy się to co faktycznie na swój temat czujemy, gdyż na podstawie tego podejmujemy później określone działania
Zacznij zatem od dziś świadomie zważać na to jakie decyzje podejmujesz i jakich odpowiedzi na swój temat poszukujesz, bo to wszystko jest zapisywane w Twojej podświadomości a następnie wykorzystywane w określonym miejscu i czasie. Twój mózg zawsze na pierwszym miejscu będzie podążał za swoim wewnętrznym programem – z tym mechanizmem nie wygrasz, bo jest zbyt silny, ale możesz zmienić program (tożsamość jest częścią programu) a wtedy sprawisz, że podświadomość będzie Cię nawigowała w kierunku, który jest dla Ciebie pożądany.
A jeśli chciałbyś dowiedzieć się jeszcze więcej na temat kształtowania naszego wewnętrznego wizerunku, to pisałem o tym w swoim ebooku – tam m.in. o tym jak radzić sobie z negatywnym dialogiem wewnętrznym, który zaniża naszą wartość czy jak chronić się przed wpływem opinii innych ludzi na to jak siebie postrzegamy.
Udostępnij ten artykuł
Facebook LinkedIn Twitter